Inspirację do tej stylizacji zaczerpnęłam z okładki jednej z gazetek paznokciowych.
Motylek wykonany lakierem z rapitografem. Pod spodem jest ciemnoróżowy żel easy off. Płytkę do jego nałożenia przygotowuje się jak do standardowego żelu. Można użyć primera pod spód. Żel easy off nakłada się jak zwykły żel jednofazowy, tylko że nie buduje się jako takiej krzywej C. Tutaj musiałam dać go kilka warstw, bo kolor był za jasny. Jeśli nie zadowala nas błysk żelu to można na wierzch nałożyć nabłyszczacz z hybrydy albo zwykły top coat. Trzeba pamiętać o tym, że nie można dać zwykłego nabłyszczacza do normalnych żeli, bo nam popęka.
Zdejmowanie tych żeli wygląda jak przy akrylu. Należy zmatowić wierzchnia warstwę, a następnie zanurzyć paznokcie na 10-15 min w acetonie lub namoczyć acetonem wacik, przyłożyć do paznokci i owinąć folią aluminiową. Moje w całości nie zeszły przy pomocy acetonu, ale dzięki pilnikowi udało się je zdjąć całkowicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz